poniedziałek, 11 lutego 2013

STOP




Zwolnij, Pomału. Cierpliwości. Poczekaj. Zatrzymaj się. Dużo znaków dookoła przypominało mi o tym… Przez chwilę biegłam (a tego naprawdę nie lubię, wolę równy marsz, dobrze rozłożone siły, dalekie dystanse), dostałam zadyszki, ciało się zestresowało. Miałam pomysł na zwiększenie efektywności, a często by tego dokonać, trzeba zwyczajnie usiąść, położyć się, stanąć. 
Rozsiadłam się wygodnie w pociągu, który miał mnie zawieść gdzieś i choć to zalewie 200km to większą część trasy stałam w szczerym polu. Niecierpliwiło mnie to zatrzymanie, choć konduktor uspakajał zaniepokojonych podróżnych, że wszystko jest zgodnie z planem… Spojrzałam za okno. Pola pokryte śniegiem. Westchnęłam tęsknie za ciepłem. Pokręciłam się, powzdychałam jeszcze parę razy by w końcu pogodzić z faktem, że siedzę w pociągu, który stoi i nic na to nie mogę poradzić. Zamknęłam oczy. Zatopiłam się w muzyce, po co tracić taki fajny moment zatrzymania? I wtedy maszyna ruszyła. Uśmiechnęłam się do Losu. On też zadowolony, że po raz kolejny dogadaliśmy się.

Na wszystko jest odpowiedni czas. Zaczynam to pojmować... Dany moment sam wie kiedy, jak i w jakiej formie ma nadejść. Chcenie może wszystko jedynie opóźnić. Moim zadaniem jest nie przegapić tej chwili, rozpoznać ją i wejść w nią, nawet, jeśli strach przysiada na duszy. 

Kiedyś pytałam JAK? Wielu radziło, podpowiadało swoje sposoby, dawało poradniki. Dziś znalazłam odpowiedzi w zatrzymaniu. Sama. Na dworcu głównym wysiadam w swoim czasie by przesiąść się do innego pociągu, który czasem pędzi, że trudno skupić wzrok na tym, co mijam, a czasem stoi tak długo, że można policzyć wszystkie liście na drzewie. Wszystko ma swój rytm, moje życie także.

I podróżuję, czasem rozumiejąc gdzie i dokąd, a czasem zapominając, po co, ciesząc się tą słodką niewiedzą…

Teraz? Stoję i w zatrzymaniu odkrywam siebie. Nikogo i niczego do tego nie potrzebuję. O coś zubożałam, a może się wzbogaciłam? Dobrze mi… Jakkolwiek jest, jest dobrze…

1 komentarz:

  1. ech marzy mi się pojechac gdzieś pociągiem... tak czas jest najlepszym doradcom

    OdpowiedzUsuń

Aloha! Niech ta przestrzeń posłuży Twojej duszy, Twojemu sercu i zachęci do bycia blisko siebie :-)