wtorek, 24 września 2013

I'm rich...


I choćbyś dał mi najwygodniejsze łóżko świata, nie wyśpię się w nim. Wybiorę soczystą trawę, nierówności terenu, czułe objęcia Matki Ziemi.
I choćbyś dał mi delicje wykwintne, nie zjem ich. Wybiorę zwykłe przydrożne jabłko, marchewkę wyrwaną z ogrodu.
I choćbyś stroił mnie w dworskie suknie, nie założę ich. Wybiorę nagość mojej skóry jej ciepło, zapach, fakturę.
I choćbyś skomponował mi najpiękniejszą muzykę, nie zatracę się w niej. Wybiorę śpiew ptaków o wschodzie słońca, stukot deszczu o parapet, skrzypienie leśnych drzew.

I choćbyś mówił do mnie wszystkimi językami świata, w końcu przestanę słuchać. Wybiorę te przerwy między słowami, pachnące ciszą i spokojnym oddechem.
I choćbyś wyznawał mi miłość, pisał poematy na mą cześć, te po czasie wyrzucę. Wybiorę spojrzenie twoich oczu i te chwile kiedy bez słów mówią.
I choćbyś podarował mi cuda techniki, nie spojrzę na nie. Wybiorę dwie ręce, dwie nogi bo one dla mnie nieodgadnioną tajemnicą.
I choćbyś pokazał mi wszystko to, co zewnętrzne, tuż za zakrętem zmęczona zamknę oczy. Wybiorę to, co w środku.
I choćbyś z entuzjazmem namawiał mnie by iść tam, gdzie wszyscy, nie pójdę. Wybiorę inną drogę choćby samotną.
I choćbyś pokazał mi dzieła sztuki ludzkich rąk, znudzą mnie szybko. Wybiorę wschód słońca, pełnię księżyca, chmury leniwie sunące po niebie.

I mogłabym tak bez końca… Więc lepiej nic nie rób. Usiądź obok mnie tu na tym szczycie soczystej góry i bądź. Milcz. Oddychaj. Podziwiaj to, co jest. Bądź.


10 komentarzy:

  1. ...na szczycie soczystej góry. Milczę. Oddycham. Podziwiam to, co jest. Jestem. Bądź.

    OdpowiedzUsuń
  2. Agnieszko to się czyta jak apokryf, zagubiony przed latami i odkryty na nowo.
    Jak widzę przepis obsługi Agnieszki wydaje się nie być skomplikowany.

    Wystarczy:
    1. kazać jej spać na gołej ziemi
    2. żywić surowizną
    3. kazać chodzić nago
    4. nie zabierać do filharmonii, muzeum, teatru
    5. nie odzywać się broń Boże
    6. ani nie wyznawać miłości
    7. orać nią w polu

    Jesteś kobietą idealną ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wszystko prawie się zgadza, oprócz tego orania w polu :) punkt 7 jest ewidentną nadinterpretacją czytelnika modelowego :))
      PS i broń boże nie kazać! jak coś mi kazać to ja uciekać :)))
      PS i dziękuję, tak, jestem kobietą idealną, wiadomo :)))

      Usuń
  3. Uwielbiam Cię taką prawdziwą! Nie goniącą za niczym, spokojną i cudowną. Uspokajasz mnie tym, co tworzysz. Naprawdę biję od Ciebie jakieś przyjemne ciepło.

    Ściskam! ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. ogrzewam i przytulam zatem :))
    dziękuję piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialne to jest !!!Dziękuję za to ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudne przypomnienie, że to co napiękniejsze i to co potrzebne nic nie kosztuje :)))
    Wystarczy porozglądać się dokoła i czerpać garściami, a Ty Agnieszko jesteś w tym Mistrzynią :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. ciągle się doskonalę w tym zachwycie dnia powszedniego. czasem widzę ledwo ledwo, jak kura o zmroku, a czasem to mam ochotę okulary wywalić do kosza na śmieci :))

    OdpowiedzUsuń

Aloha! Niech ta przestrzeń posłuży Twojej duszy, Twojemu sercu i zachęci do bycia blisko siebie :-)