Na dobry początek, bo... uwielbiam ten głos, ten obraz, tę muzykę, te słowa. Bo robi dobrze na sercu i duszy. Bo ten świat jest mi bliski i przypomina o tym co ważne i mniej ważne.
Prowadziłam bloga przez przeszło dwa lata. Zapisywałam dni, tygodnie, miesiące, a czasem pojedyncze minuty. Pisałam z głębi serca. Tamten etap zamknęłam bez żalu bo przecież jestem nadal, żyję, oddycham, cieszę się tym, co jest i mam chęć od nowa dzielić się światem widzianym moją duszą. Jestem jaka jestem i to miejsce będzie jakie będzie. I może się zmieniać, bo ja się zmieniam, bo wszystko płynie, bo zmiany są i już ich nie tamuję. Bo życie jest jakie jest, a w nim wszystko.
Aloha Tobie, który na chwilę tu przysiądziesz. Wiedz, że piszę do Ciebie. Piszę dla siebie. Piszę bo słowa nie chcą mieszkać tylko we mnie. Dlatego w harmonijnym ruchu wyłaniają się litery. By przypominały o tym co ważne i mniej ważne. Tobie. Mnie.
Z serca. Z duszy.
Dla Ciebie. Dla mnie.
Cieszę się, że jesteś. Cieszę się, że jestem.
Ja także cieszę się, że jesteś!
OdpowiedzUsuńA nowe już się zbliża... ale ciiii... na razie nad tym pracuję... :-) Ściskam niedzielnie!
Usuńojojjoj!!:)) tak strasznie mocno się cieszę, że wróciłaś!! Tak mi brakowało Twoich słów, nawet nie wiesz ile razy pomogły mi spojrzeć na wszystko innaczej, lepiej... Jesteś tu po prostu potrzebna! ;)))
OdpowiedzUsuńSkończyłam czytać Twoją ostatnią książkę - jest rewelacyjna!! Dziękuję za nią, wracam często do niej, otwieram na przypadkowej stronie i mam taki dobry wyznacznik, drogę na dany dzień, tydzień...
Aloha! z serca i duszy! ;)
JK
Dziękuję kochana! I proszę o chwilę cierpliwości bo niebawem... NIESPODZIANKA :)
UsuńZamknięcie jednego rozdziały otwiera kolejny.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że będę mógł go czytać.
Pozdrowienia i dziękuję !!!
Bartek
Dziękuję! :-) Wkrótce niespodzianka... :)
Usuń