czwartek, 13 grudnia 2012

Orkiestra


Wieczorową porą wyłączyłam wszystkie sprzęty, które mogą wydawać jakiekolwiek dźwięki. Jedynie lodówka od czasu do czasu mruczy swoją chłodzącą pieśń. Za oknem samochody szumią, mijają się, niby każdy po innej stronie drogi, ale zmierzają w tym samym kierunku, przed siebie, do domu, na zakupy, gdzieś, po coś. Mały zegarek, reklamowany jako bezgłośny, tyka na wysokich obrotach i sekunda goni sekundę by po chwili stać się minutą. Ktoś zamyka drzwi od mieszkania, a na klatce schodowej rozlega się energiczne stukanie damskich obcasów. Piętro wyżej pralka kręci się w kółko, to już ostatnie wirowanie.

Ktoś spuścił wodę w toalecie i teraz wodospadem przemieszcza się rurami, przechodząc gdzieś obok mojego pokoju. Długopis, którym piszę, łaskocze białą kartkę papieru, a dźwięk przynosi na myśl mysz chrupiącą pumeks.

W tej naturalności dźwięków uzmysławiam sobie jak głośno pracuje moje ciało. Z zainteresowaniem wsłuchuję się w szumiący w głowie ocean, śmieszne „pacnięcia” powiek, przeskakiwanie kręgów w karku przy gwałtowniejszym ruchu, mlaśnięcia przy przełykaniu śliny, głośny świst oddechu, bulgotanie w brzuchu jak w laboratorium chemicznym, a serce… Serce dudni jak szamański bęben i wprawia całe ciało w ruch.

Największym dyrygentem tej całej symfonii jest ona, ta którą słuchać najwyraźniej, najgłośniej, najpiękniej. CISZA. Flirtuje z każdym jednym dźwiękiem, wkrada się w z gracją baletnicy między jeden akord a drugi. Jej barwne skrzydła rozłożone są w pełnej okazałości tak, że nawet motyle czują się przy niej z lekka zawstydzone. To ona jest kropką po każdej wygranej nucie.

Rano się z nią budzę, wieczorem zasypiam w jej kojących objęciach. Całuje mnie delikatnie w czoło i tym gestem zatrzymuje całe wesołe miasteczko mojego umysłu. Ona wie, który guzik we mnie nacisnąć, jak na mnie zagrać, bym mogła usłyszeć ją jeszcze wyraźniej. I choć otaczają mnie dźwięki, tak naprawdę słyszę głównie CISZĘ.

Gdy rodzi się akord, ona go wita.
Gdy umiera akord, ona go żegna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Aloha! Niech ta przestrzeń posłuży Twojej duszy, Twojemu sercu i zachęci do bycia blisko siebie :-)