piątek, 26 października 2012

Widziałam orła cień...


Jaki jest mój świat? Wielobarwny, wielowymiarowy, dobry, nieograniczony, niejednoznaczny, twórczy, radosny, spokojny, pełen pasji. A ostatnio podobno odważny, ale to obserwatorzy postronni dodają ;-). Mogłabym tak długo wymieniać, a mojego świata i tak nie da się zamknąć w królestwie pojęć, już nie…

Na mój świat składają się wszystkie „ja-Agnieszki” z poprzednich lat. Patrzę na każdą z nich osobno i dla każdej z nich w innym roku życia świat wyglądał inaczej. Widzę, że każde doświadczenie było potrzebne, bo bez niego świat „Agnieszki z teraz” miałby kilka wymiarów mniej.


Agnieszka z dziś nie przechodzi obojętnie obok znaków, o które prosi. Ot chociażby widzi reklamę banku i napis: "Miej czas na to, co dla Ciebie ważne" i coś tam jeszcze. Olśnienie za olśnieniem. Ważna ja, ważne relacje, ważne zdrowie, ważna miłość, ważny duch.

Ciemne uliczki Gdyni, zamyślenie… Na chodniku, pod blokiem leży człowiek. Centrum miasta. Podchodzę, czuję alkohol, ale pytam: czy coś się stało. On bełkocze: - Te moje nogi, jak zawsze. Patrzę mokre spodnie. Stoję. Pytam czy coś mogę zrobić? Do kogoś zadzwonić? Odpowiada, że jest po alkoholu, że nie, że on tu będzie tak sam. Pytam, czy mogę go tu zostawić. Tak, mogę, on chce tu leżeć. Przesunął się jedynie pod sam blok, żeby tak na tym „chodniku ludzkim” nie leżeć… Poczułam smutek. Tyle sobie robimy, żeby nie czuć…
Nikt inny się nie zatrzymał.
Od razu przypomniała mi się moja zmarła babcia. Ona potrafiła w każdym zobaczyć dobro. Nie wiem jak to robiła… dziś jej lekcję pojęłam. Kiedyś uważałam, że dziwne rzeczy wygaduje…
W każdym można zobaczyć coś co można pokochać. Trzeba tylko naprawdę patrzeć.
Zaczynam od siebie. Patrzę w lustro. Jestem człowiekiem. Czuję, widzę, doświadczam. Jestem inna.
Podoba mi się to, co widzę.

"Miej czas na to, co dla Ciebie ważne", to takie proste prawda?…

Mam kilka słów ku pamięci, dla siebie i dla każdego wędrowca, który tu dziś przysiądzie na krawędzi mego świata…

Mój Piękny, rozłóż ręce, stań nad przepaścią tego, co tak Cię przeraża, otwórz klatkę piersiową, weź głęboki oddech, poczuj ten kosmos w sobie, tę wolność, która przenosi coraz dalej i dalej do boskości, a kiedy już zrobisz pierwszy krok w przepaść poczujesz, że nie spadasz, że wszystko jest w najlepszym porządku. Boisz się? Ja też, ale skaczę mimo wszystko i rozkoszuję się lotem. Dobrze widzieć Cię na tym samym niebie ;-). Pamiętajmy porozmawiać z drzewami, poszybować z ptakami, zapytać o wieści podniebne, potańczyć z wiatrem, bawić się z chmurami, śpiewać pieśni dziękczynne za każdą sekundę daną nam na tej Ziemi. Bo suma tych sekund doprowadziła nas do tego miejsca, w którym teraz każde z nas się znajduje. 
Jest za co dziękować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Aloha! Niech ta przestrzeń posłuży Twojej duszy, Twojemu sercu i zachęci do bycia blisko siebie :-)