Ostatnio cierpiałam na mocny ból
głowy, odezwał się po długim czasie i tak trwał i trwał. Bolała nadaremno.
Bolała o jakieś zmartwienie, o nie załatwioną sprawę, o przyszłość, która i tak
nadejdzie bez mojego główkowania. Nadaremno właśnie. Podczas jednych
wewnętrznych rozmów doszłam do wniosku, że bałam się bólu, którego nie ma…
Bałam się bólu, który jeszcze nie nadszedł… Przytuliłam ten ból i powiedziałam
mu, że może spokojnie odejść, albo zostać jeśli ma ochotę pogadać. Nie
odtrącałam, słuchałam co ma mi do powiedzenia.
I dziwne wyciszenie się pojawiło,
i dziwne to wszystko i w tej dziwności cudnie jest być. Ech, jak dziwnie, ech
jak cudnie, ech jak lekko i cicho. Czuję, że idę, że zmierzam, że jestem w,
nad, pod i pomiędzy, a nawet obok i wszędzie.
Jak mawia Arnold Mindell twórca
Psychologii Zorientowanej na Proces: „W symptomie jest ukryte lekarstwo”. Ból
jest jak czuła matka, która mówi: kochanie odpocznij, nie martw się tyle,
wszystko będzie dobrze, kocham Cię. I jeszcze wiele razy Kocham Cię… Dałam się
zatem ukołysać bólowi, a on mi podziękował. Złagodniał, ale dla pamięci jeszcze
trochę pulsuje, wiruje. Chce mieć pewność, że zrozumiałam lekcję.
Dziś rozmawiałam ze znajomą,
która mówi: wiesz, zaczynam lubić niektóre części swojego ciała, to fajne,
tamto fajne, ale TO jeszcze nie do przeskoczenia. I tak poczułam ogromny
smutek. Co my SOBIE robimy! Odrzucamy SIEBIE! Przecież to BOLI! Naprawdę!
Odrzucenie najmniejszego palca może boleć ciało i duszę! Z bólu duszy,
odtrącamy i innych i siebie. A to w nas sprzymierzeniec przecież siedzi
największy….
Od jakiegoś czasu mój wzrok
skierowany jest nie tylko na innych, ale przede wszystkim na siebie. I kiedyś
narysowałam obrazek, a ręce automatycznie wiedziały, co stworzyć: oczy
skierowane do środka oczodołów, mogłam oglądać świat mojego ciała od wewnątrz.
Mocne i uwalniające.
I tak sobie jeszcze myślę, że
wybaczam sobie, że tego wszystkiego szybciej nie dostrzegałam. Nie potrafiłam
inaczej. (I tak do kolejnego odkrycia ;-))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Aloha! Niech ta przestrzeń posłuży Twojej duszy, Twojemu sercu i zachęci do bycia blisko siebie :-)