czwartek, 25 października 2012

Od wewnątrz


Ostatnio cierpiałam na mocny ból głowy, odezwał się po długim czasie i tak trwał i trwał. Bolała nadaremno. Bolała o jakieś zmartwienie, o nie załatwioną sprawę, o przyszłość, która i tak nadejdzie bez mojego główkowania. Nadaremno właśnie. Podczas jednych wewnętrznych rozmów doszłam do wniosku, że bałam się bólu, którego nie ma… Bałam się bólu, który jeszcze nie nadszedł… Przytuliłam ten ból i powiedziałam mu, że może spokojnie odejść, albo zostać jeśli ma ochotę pogadać. Nie odtrącałam, słuchałam co ma mi do powiedzenia.

I dziwne wyciszenie się pojawiło, i dziwne to wszystko i w tej dziwności cudnie jest być. Ech, jak dziwnie, ech jak cudnie, ech jak lekko i cicho. Czuję, że idę, że zmierzam, że jestem w, nad, pod i pomiędzy, a nawet obok i wszędzie.
Jak mawia Arnold Mindell twórca Psychologii Zorientowanej na Proces: „W symptomie jest ukryte lekarstwo”. Ból jest jak czuła matka, która mówi: kochanie odpocznij, nie martw się tyle, wszystko będzie dobrze, kocham Cię. I jeszcze wiele razy Kocham Cię… Dałam się zatem ukołysać bólowi, a on mi podziękował. Złagodniał, ale dla pamięci jeszcze trochę pulsuje, wiruje. Chce mieć pewność, że zrozumiałam lekcję.

Dziś rozmawiałam ze znajomą, która mówi: wiesz, zaczynam lubić niektóre części swojego ciała, to fajne, tamto fajne, ale TO jeszcze nie do przeskoczenia. I tak poczułam ogromny smutek. Co my SOBIE robimy! Odrzucamy SIEBIE! Przecież to BOLI! Naprawdę! Odrzucenie najmniejszego palca może boleć ciało i duszę! Z bólu duszy, odtrącamy i innych i siebie. A to w nas sprzymierzeniec przecież siedzi największy….
Od jakiegoś czasu mój wzrok skierowany jest nie tylko na innych, ale przede wszystkim na siebie. I kiedyś narysowałam obrazek, a ręce automatycznie wiedziały, co stworzyć: oczy skierowane do środka oczodołów, mogłam oglądać świat mojego ciała od wewnątrz. Mocne i uwalniające.

I tak sobie jeszcze myślę, że wybaczam sobie, że tego wszystkiego szybciej nie dostrzegałam. Nie potrafiłam inaczej. (I tak do kolejnego odkrycia ;-))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Aloha! Niech ta przestrzeń posłuży Twojej duszy, Twojemu sercu i zachęci do bycia blisko siebie :-)