czwartek, 3 stycznia 2013

Normalnie nienormalne cuda


Cuda zdarzają się… Nie, wróć! Cuda są czymś tak naturalnym jak oddychanie. Jeśli ich nie doświadczasz w ilości co najmniej kilku w ciągu dnia, przykro mi, są dwie opcje, albo coś z Tobą jest nie tak, albo ze mną.


Jeśli nikt się do Ciebie dziś nie uśmiechnął – przegapiłeś.
Jeśli nie spojrzałeś w niebo, jakiekolwiek by ono nie było – przegapiłeś.
Jeśli nie usłyszałeś bicia własnego serca – przegapiłeś.
Jeśli nie spojrzałeś sobie w oczy, choćby przy porannym myciu zębów – przegapiłeś.
Jeśli traktujesz to, co jesz jako coś oczywistego – przegapiłeś.
Jeśli nie zwróciłeś uwagi na swój oddech – przegapiłeś.
Jeśli nie zatrzymałeś się w samym środku ruchliwego dnia – przegapiłeś.
Jeśli nie zauważyłeś tego, kto przechodzi obok Ciebie – przegapiłeś.
Jeśli nie zachwyciłeś się choćby jedną, najmniejszą rzeczą – przegapiłeś.

Rzeczywistość składa się z samych cudów. Nie ma czegoś takiego jak nuda, normalność, oczywistość. A jeśli tak, to tym są dla mnie cuda. Nie jakimś rarytasem zastrzeżonym tylko dla tych, których stać na kąpiele w bąbelkach luksusu. Nie mają patentów, ani specjalnych szyfrów do złamania by je zdobyć. Nie są towarem deficytowym ni obwarowanym klauzulą ścisłej tajności. Nie trzeba się o nie modlić ani na nie czekać z utęsknieniem. Nie wymagają specjalnego stroju, zaproszenia i oklasków. Cuda zdarzają się z częstotliwością mojego oddechu, mrugnięcia powiek, bicia serca.
One są, czy je widzisz?

PS Przyznaję się bez bicia, że z moją główką było mocno nie tak. Choć niektórzy mogliby powiedzieć, że to właśnie teraz coś u mnie „nie halo”. Już o to nie dbam. Lubię zjadać cuda na śniadanie, wciągać nosem na popołudniowym spacerze, nakładać na oczy tuż przed snem ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Aloha! Niech ta przestrzeń posłuży Twojej duszy, Twojemu sercu i zachęci do bycia blisko siebie :-)